# 59

styczeń 2015

ISSN 2353-8880

pobierz PDF Obrona przed egzekucją opartą na niedoręczonym nakazie zapłaty

Tomasz MlynarskiW niniejszym artykule postaram się odpowiedzieć na pytanie, co ma zrobić osoba, która dowiedziała się o wszczęciu przeciwko niej egzekucji komorniczej (to zaś w praktyce wiąże się najczęściej z zajęciem środków na rachunku bankowym albo części wynagrodzenia), choć nie była wcześniej informowana o toczącym się przeciwko niej postępowaniu sądowym.

Nakaz zapłaty

Wskazany problem dotyczy między innymi osób, od których zakłady ubezpieczeń dochodzą roszczeń obejmujących zazwyczaj żądanie zapłaty składki ubezpieczeniowej. Roszczącymi mogą też być firmy windykacyjne i fundusze sekurytyzacyjne, które nabyły tego typu wierzytelności i dzięki temu weszły w prawa podmiotu, który scedował na nie swoje własne uprawnienia. W takich przypadkach mamy na ogół do czynienia z sytuacją, w której powód wystąpił do sądu o wydanie przeciwko pozwanemu nakazu zapłaty, jednak wskazał błędny lub nieaktualny adres jego zamieszkania.

W razie spełnienia przez powoda określonych wymogów sąd (przy czym czynność taką może dokonać referendarz) – bez przeprowadzania rozprawy – wydaje nakaz zapłaty,
w którym nakazuje pozwanemu, żeby w ciągu dwóch tygodni od jego doręczenia zaspokoił dochodzone roszczenie
w całości wraz z kosztami albo w tym terminie wniósł do sądu sprzeciw.

W razie spełnienia przez powoda określonych wymogów sąd – bez przeprowadzania rozprawy – wydaje nakaz zapłaty (przy czym czynności takiej może dokonać referendarz), w którym nakazuje pozwanemu, żeby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zaspokoił dochodzone roszczenie w całości wraz z kosztami albo w tym terminie wniósł do sądu sprzeciw (jeśli nakaz został wydany w postępowaniu upominawczym lub elektronicznym postępowaniu upominawczym) bądź zarzuty (jeśli nakaz został wydany w postępowaniu nakazowym). Pozwanemu doręcza się nakaz zapłaty wraz z pozwem i pouczeniem o sposobie wniesienia sprzeciwu (zarzutów) oraz o skutkach niezaskarżenia nakazu. Jeżeli pozew wniesiono na urzędowym formularzu, wniesienie sprzeciwu wymaga również zachowania tej formy.


W normalnej sytuacji, gdy nakaz taki zostaje skutecznie doręczony pozwanemu, ma on możliwość sprzeciwić mu się w ciągu dwóch tygodni (liczy się data stempla pocztowego) w całości lub w części, należy jednak wskazać sądowi konkretne zarzuty oraz okoliczności faktyczne i dowody, które świadczą na korzyść pozwanego. Jeżeli zatem dana osoba dysponuje dowodami, że dług został spłacony, albo też twierdzi, że w ogóle nie istnieje bądź też jest przedawniony (link) (czyli – co do zasady – minęły trzy lata od jego wymagalności, zob. art. 819 § 1, względnie art. 118 in fine kodeksu cywilnego), powinna w tym terminie skierować do sądu pismo w sposób zgodny z otrzymanym pouczeniem. W razie prawidłowego wniesienia sprzeciwu (zarzutów) nakaz zapłaty traci moc, a sąd wyznacza rozprawę i bada sprawę w normalnym trybie.

Jeśli adresata nie ma
w mieszkaniu, a przesyłki nie udało się wręczyć innej uprawnionej osobie, dokonuje się jej awizowania.

Jeżeli natomiast pozwany nie kwestionuje zasadności skierowanego do niego roszczenia, powinien wówczas dokonać na rzecz powoda zapłaty kwot objętych nakazem. W przeciwnym razie, po uprawomocnieniu się nakazu, powód będzie mógł żądać od komornika wyegzekwowania określonej kwoty, powiększonej dodatkowo o koszty postępowania egzekucyjnego. Całość należności należy zatem zapłacić powodowi, a nie sądowi, który wydał nakaz zapłaty. Jeżeli potrzebnych do tego danych (takich jak numer rachunku bankowego) nie ma w załączonych do nakazu dokumentach, trzeba samodzielnie je ustalić, weryfikując je np. w oddziale zakładu ubezpieczeń lub na jego stronie internetowej.

W tym miejscu zaznaczyć trzeba, iż w postępowaniu cywilnym obowiązuje zasada, zgodnie z którą strona przegrywająca sprawę ma obowiązek zwrotu kosztów procesu przeciwnikowi, o ile ten o to wnioskował. Do kosztów tych należy przede wszystkim opłata sądowa wnoszona wraz z pozwem oraz wynagrodzenie adwokata lub radcy prawnego reprezentującego stronę wygrywającą, ewentualnie również inne udokumentowane koszty i wydatki (np. kwota 17 zł wynikająca z obowiązkowej opłaty skarbowej od dokumentu pełnomocnictwa).

Podwójne awizo i jego skutki

Z początkiem 2014 r. dokonano znaczących zmian w elektronicznym postępowaniu upominawczym.

Poważne komplikacje powoduje jednak sytuacja, w której pozwanemu faktycznie nie został doręczony nakaz zapłaty, a jednocześnie sąd ma podstawy prawne do uznania doręczenia za skuteczne, co daje możliwość uznania wydanego nakazu za prawomocny i wszczęcia na tej podstawie postępowania egzekucyjnego. Może się bowiem zdarzyć, że przesyłka sądowa – w związku z tym, iż doręczyciel nie zastał adresata w mieszkaniu – zostanie zgodnie z przepisami doręczona dorosłemu domownikowi, a jeśli go nie było – administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi, a osoba ta nie przekaże listu adresatowi. Nieodebranie przesyłki, mimo jej dwukrotnego awizowania, może też wynikać z przyczyn niezależnych, np. pobytu w szpitalu. Należy wówczas pamiętać, że jeżeli pozwany nie wniósł sprzeciwu (zarzutów) w terminie bez swojej winy, sąd na jego wniosek termin ten przywróci. Pismo z wnioskiem o przywrócenie terminu wnosi się do sądu, w którym czynność miała być dokonana, w ciągu tygodnia od czasu ustania przyczyny uchybienia terminu. W piśmie tym należy uprawdopodobnić okoliczności uzasadniające wniosek. Równocześnie z wnioskiem strona powinna dokonać właściwej czynności procesowej. Zgłoszenie wniosku o przywrócenie terminu nie wstrzymuje wykonania orzeczenia. Sąd może jednak, stosownie do okoliczności, wstrzymać wykonanie orzeczenia.

Obecnie w elektronicznym postępowaniu upominawczym mogą być dochodzone tylko te roszczenia, które stały się wymagalne w okresie trzech lat przed dniem wniesienia pozwu.

W ostatnich latach niemalże plagą stały się przypadki, w których nakaz zapłaty był kierowany na adres, pod którym pozwany już nie zamieszkiwał czy wręcz nigdy nie mieszkał. Wiąże się to z przepisem kodeksu postępowania cywilnego, zgodnie z którym jeśli adresata nie ma w mieszkaniu, a przesyłki nie udało się wręczyć innej uprawnionej osobie, dokonuje się jej awizowania. Adresat może więc odebrać pismo w urzędzie pocztowym w ciągu siedmiu dni, a jeśli tego nie uczyni, procedura awizowania jest ponawiana. Nieodebranie pisma powtórnie awizowanego powoduje, iż sąd uznaje datę, w której upłynął termin do odbioru pisma, za datę jego doręczenia. W ten sposób powód może uzyskać możliwość rozpoczęcia egzekucji należności opisanej w nakazie zapłaty, mimo iż pozwany – jeśli nakaz został wysłany na zły adres – nie miał szans na zapoznanie się z nim i złożenie w terminie sprzeciwu.
Aby zapobiec celowemu wykorzystywaniu opisanego mechanizmu przez nieuczciwych przedsiębiorców, z początkiem 2014 r. dokonano znaczących zmian w elektronicznym postępowaniu upominawczym. Od tego momentu pozwy składane w tym trybie muszą zawierać numer PESEL lub NIP pozwanego, a sąd może skazać na grzywnę powoda lub jego pełnomocnika, którzy w złej wierze lub wskutek niezachowania należytej staranności nieprawidłowo oznaczyli te dane. W pozwie oznaczyć należy również datę wymagalności roszczenia, bowiem obecnie w elektronicznym postępowaniu upominawczym mogą być dochodzone tylko te roszczenia, które stały się wymagalne w okresie trzech lat przed dniem wniesienia pozwu. Powyższe powinno znacząco ograniczyć przypadki wskazywania nieprawidłowych adresów pozwanych, co najczęściej miało zresztą miejsce w sytuacji dochodzenia roszczeń przedawnionych (link).

Zażalenie na postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty

Wydany został nakaz zapłaty, a sąd przesłał go na adres niebędący aktualnym miejscem zamieszkania pozwanego, wówczas istnieją podstawy by uznać, że nakaz ten, mimo niewniesienia
w terminie sprzeciwu, nie uprawomocnił się

Jeżeli mimo to w sprawie wydany został nakaz zapłaty, a sąd przesłał go na adres niebędący aktualnym miejscem zamieszkania pozwanego, wówczas istnieją podstawy, by uznać, że nakaz ten, mimo niewniesienia w terminie sprzeciwu, nie uprawomocnił się. Gdy ktoś o sprawie dowiaduje się w związku z prowadzoną już egzekucją komorniczą, w pierwszej kolejności powinien ustalić, na podstawie jakiego tytułu wykonawczego działa komornik. W piśmie, które komornik kieruje do dłużnika w momencie wszczęcia postępowania, znajdują się podstawowe informacje dotyczące tytułu wykonawczego, a także załączany jest jego odpis. Jeśli takie pismo do danej osoby nie dotarło, a o egzekucji dowiedziała się ona np. od pracodawcy czy w banku, powinna pilnie skontaktować się z komornikiem, w celu uzyskania informacji na temat rodzaju tytułu wykonawczego (nakaz, wyrok zaoczny itd.), daty jego wydania i sygnatury sprawy, sądu wydającego orzeczenie, a także daty wydania postanowienia o nadaniu temu tytułowi klauzuli wykonalności. Na żądanie dłużnika komornik powinien okazać mu tytuł wykonawczy w oryginale. W razie potrzeby można też skontaktować się z danym sądem i uzyskać podstawowe informacje na temat wydanego w tej sprawie orzeczenia.

W oparciu o zdobyte informacje należy podjąć decyzję w sprawie obrony przed egzekucją. Dłużnik ma na to siedem dni. W takim przypadku należy złożyć (listem poleconym lub osobiście) zażalenie na postanowienie sądu o nadaniu klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty (a jeśli postanowienie to zostało wydane przez referendarza sądowego, prawidłową formą będzie skarga na orzeczenie referendarza). Zażalenie należy skierować do sądu, który wydał nakaz zapłaty, wskazując na postanowienie podlegające zaskarżeniu oraz sygnaturę, pod którą nakaz został wydany. W uzasadnieniu zażalenia należy wskazać na okoliczności i dowody potwierdzające, że pozwany mieszkał pod innym adresem, niż wskazywał to powód. Dowodami mogą być np. zaświadczenie o zameldowaniu, kopia dowodu osobistego, kopia umowy najmu mieszkania, rachunki za dostawę mediów czy wreszcie zeznania świadka. Należy ponadto podnieść, że dochowany został siedmiodniowy termin na złożenie zażalenia. Ponadto trzeba się zwrócić do sądu o ponowne doręczenie nakazu zapłaty, tym razem na właściwy adres.

Na żądanie dłużnika komornik powinien okazać mu tytuł wykonawczy
w oryginale.

Opłata od takiego zażalenia wynosi 30 zł i wnosi się ją na rachunek sądu właściwego w sprawie. Gdy sąd uwzględni zażalenie (skargę), wówczas uchyli postanowienie o nadaniu klauzuli wykonalności i ponownie wyśle nakaz zapłaty wraz z pozwem. Po ich otrzymaniu pozwany ma czternaście dni na dokonanie oceny, czy powództwo jest zasadne. Jeśli uzna, że nie, wówczas powinien w tym terminie wnieść sprzeciw od nakazu zapłaty, kierując się przy tym otrzymanym pouczeniem. Jeśli zajdzie potrzeba wniesienia sprzeciwu od nakazu zapłaty, można posiłkować się wzorami opublikowanymi na naszej stronie internetowej (wzór sprzeciwu od nakazu zapłaty składki - brak odpowiedzialności w związku ze zbyciem pojazdu, wzór sprzeciwu od nakazu zapłaty przedawnionej składki). Natomiast pusty formularz do wydrukowania i uzupełnienia znajduje się na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości (http://rzu.gov.pl/files/wzory_58.rtf).

Złożyć (listem poleconym lub osobiście) zażalenie na postanowienie sądu
o nadaniu klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty.

Jeśli sąd uwzględni sprzeciw, wówczas nakaz zapłaty utraci moc. Należy poinformować o tym komornika, wnosząc jednocześnie, by umorzył egzekucję i obciążył jej kosztami wierzyciela. Chcąc zaś wcześniej spowodować zawieszenie tego postępowania, należy skierować do sądu wniosek o wydanie zaświadczenia stwierdzającego, że nakaz zapłaty (wyrok zaoczny) został uznany za doręczony na oznaczony adres w trybie zastępczym, czyli przez awizowanie. Komornik zawiesi na wniosek dłużnika postępowanie, jeżeli dłużnik przedstawi mu powyższe zaświadczenie, że nakaz zapłaty został doręczony na inny adres niż miejsce zamieszkania dłużnika ustalone w postępowaniu egzekucyjnym. Zawieszenie postępowania egzekucyjnego nie wyłącza jednak możliwości podejmowania przez komornika czynności mających na celu wykonanie w przyszłości tytułu wykonawczego, nie wyłączając zajęcia majątku dłużnika.

Wniosek o wydanie zaświadczenia, stwierdzającego, że nakaz zapłaty (wyrok zaoczny) został uznany za doręczony na oznaczony adres
w trybie zastępczym.

Zachęcam ponadto do zapoznania się z artykułem mojego autorstwa opublikowanym w poprzednim numerze „Monitora Ubezpieczeniowego” (http://mu.rzu.gov.pl/58/art-2.html), w którym omówiłem kwestie reprezentacji strony przed sądem, możliwości skorzystania z bezpłatnej pomocy prawnej oraz ciężaru dowodu w postępowaniu cywilnym.


Wydawca
Rzecznik Ubezpieczonych
Al. Jerozolimskie 87
02-001 Warszawa

Redakcja
Redaktor naczelna: Aleksandra Wiktorow
Rada redakcyjna: Krystyna Krawczyk, Aleksander Daszewski
Rada programowa: członkowie Rady Ubezpieczonych
Sekretarz redakcji: Urszula Borowiecka

(C)2015 Rzecznik Ubezpieczonych. Wszelkie prawa zastrzeżone.